Mocowanie podkładki pod tablicę na klapie bagażnika
Witajcie,
Szukałem, szukałem i nie znalazłem. :cry:
Może tego nie zauważacie, może nie widzicie żadnego problemu lub (i to najbardziej prawdopodobne) poradziliście sobie z nim.
Otóż: pierwszy raz mam autko, w którym na klapie bagażnika jest tablica rejestracyjna (do tej pory miałem tablice na zderzaku pod klapą).
Mój problem polega na tym, że przy zamykaniu bagażnika bardzo "brzęczy" tablica. :evil: (Dla mnie to przykry dźwięk).
Być może powinienem się do tego przyzwyczaić, ale jakoś nie potrafię.
Czy macie jakiś patent na NIE "brzęczenie" tablicy?
Czy zmienić podkładkę pod tablicę :?: (kupiłem 2 nowe OCP, ale jeszcze nie założyłem)
Czy dokręcić podkładkę dodatkowymi śrubami :?: (chyba nie !?!)
Czy włożyć jakieś plastikowe-silikonowe podkładki pod podkładkę lub pod tablicę :?:
A może jakieś kleje (wolałbym nie :| ) lub taśmy dwustronnie lepiące :?:
Napiszcie, jak sobie z tym radzicie?
Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach.
Wiem ze ludziska stosowali uszczelki okienne (te gumowe samoprzylepne) i dawało to dobre efekty. Ja osobiście zastosowałem silikon i mocno dokręciłem, problem przestał istnieć. Wiem jak irytujące może być takie trzaskanie... :twisted:
A ja przynitowałem tablice razem z podkładką pod nią. Nie wierciłem otworów, nitowałem w miejsca gdzie wkręca się śruby. Tablica dociska podkładkę i nic nie brzęczy. I żaden debil nie zerwie mi na szybko tablic i nie zatankuje na moje konto Musi wiercić :shock:
Stosowanie podkładek, pasków, gumek to mi trochę trąci druciarstwem. Ja lubię pewne rozwiązania.
Bo rozumiem, że "telepała" się podkładka a nie tablica włożona do podkładki?
Tak telepała się ramka. Tablica do ramki jest przyklejana na kleju termo w moim przypadku ( co by na parkingu ktoś sie pomeczyl jezeli spodoba mu sie moja tablica :wink: ). Dziwne, że ramki standardowo nie posiadają gumowych odbojów. Sam plastik niestety po kilku latach ładnie wyciera lakier i podkład.
Czy macie jakiś patent na NIE "brzęczenie" tablicy?
Tablicę przy zakładaniu w ramkę należy wygiąć w banan (zewnętrzne krawędzie do siebie, środek od siebie), powstanie naprężenie trzymające tablicę z ramką w nietrzeszczących ryzach :szeroki_usmiech i po problemie.
Potwierdzam..... uszczelki okienne dają radę......
Nie ma telepania.....
Można to nazwać druciarstwem.... ale jak na razie 2 lata auto jeździ i tablicy nie słychać
Martino
125 KM /272 Nm - to już było....
teraz jest duży "+" dgw.esite.pl
To nie jest taki typowy sturopian jak z pudełka po telewizorze lecz bardziej trwały. Mam go tam ponad rok (nie wiem kiedy poprzedni właściciel go tam wcisnął) ale mimo częstego mycia myjką ciśnieniową nić się z nim nie dzieje.
A ja przynitowałem tablice razem z podkładką pod nią
Na ile nitów, w jakim miejscu i czy można "dziurawić" :lol: tablicę?[/quote]
Dwa nity na przedniej i dwa nity na tylnej. Na tylnej w miejscach, gdzie są wciśniete tulejki z gwintem do prykręcenia ramki. Nit zrywalny (pop-nit) średnicy 4,2mm długość ok.10mm
i po krzyku.
Z przodu musiałem obadać gdzie nawiercić, żeby coś chwyciło. Nity także 4,2mm ale dłuższe 16mm, i bez ramki. Ramka z przodu ch....jowo wy wystawała ponad przetłoczenie zderzaka patrząc z góry.
Oczywiście że można dziurawić tablicę :idea:
Z takim sposobem mocowania można wjechać na każdą myjnię automatyczną, pod każdego karchera, a złodzieje dadzą sobie spokój i pójda tam, gdzie tablica "pewnie" się trzyma w plastikowych zatrzaskach ramki
Zdarzyło mi się już zgubić tablicę z ramki, więc jestem sceptycznie nastawiony.
P.S. Sposób mocowania na nity nie wyklucza możliwości zmiany dolnego paska ramki, tego z reklamą, napisem itp. Sam pasek się wyjmuje, ale reszta ramiki i tablica ani drgnie.
Tablicę przy zakładaniu w ramkę należy wygiąć w banan (zewnętrzne krawędzie do siebie, środek od siebie), powstanie naprężenie trzymające tablicę z ramką w nietrzeszczących ryzach :szeroki_usmiech i po problemie.
Potwierdzam, mam tak samo i jest ok . Lekkie wygiecie tablicy tak by usztywniala/naprezala ramke wystarczylo by przestala drgac.
Jak długo masz to rozwiązanie bo nie wiem czy jest to patent na pół roku czy na 10 lat :?:
Jak dużo użyłeś taśmy i czy kleiłeś też tablicę do ramki :?:
Jak długo masz to rozwiązanie bo nie wiem czy jest to patent na pół roku czy na 10 lat
Jak dużo użyłeś taśmy i czy kleiłeś też tablicę do ramki
Jest już 3 lata.Przyklejona sama ramka po bokach i w środku.Oczywiście jest też przykręcona fabrycznymi śrubkami ,ale denerwowało mnie to jak brzęczała i odstawała po bokach.Taśma 3M-taka sama jak do klejenia listew bocznych.Myślę,że to jak będzie się trzymać zależy od dobrego odtłuszczenia powierzchni-u mnie jeszcze trzyma.
Krzycho-63, Zastosowałem Twój "patent" .
Taśmę dwustronnie lepiącą.
Bliżej wkrętów pojedyncza, dalej od wkrętów podwójna (ramka bardziej odstaje od blachy bo w tym miejscu jest wygięcie klapu bagażnika).
Na krańcach ramki pewnie można zastosować potrójną, ale ja tam nic nie przyklejałem.
Teraz ramka nie trzęsie się (nie drży , nie "telepie" się , nie brzęczy ). Jest dużo lepiej. :!: :!: :!:
Liczę, że ten szybki sposób (całość 10-15 min) będzie trwały.
Czas pokaże.
Ja bawiłem się z tym w poprzednim Lanosie - w Octavce też mam zamiar to zrobić. Zdejmuje oprawkę, podklejam w rogach małe kawałeczki gumy (np.od dętki rowerowej) i nic nie trzaska i nie brzęczy i nie obija lakieru. Na całości dookoła nie kleję, żeby woda miała odpływ. W Lanosie pomogło, to i w Octavce pewnie tez pomoże
Komentarz